Pomimo tego, że w dużej mierze sprawiał wrażenie jednego z głupszych i najmilszych gospodarzy późnych wieczorów – takiego, który zorganizował sobie własną przejażdżkę do parku rozrywki ( ), nie mniej - był tematem A , z roszczeniami złożonymi przez różnych byłych i obecnych pracowników. Fallon z pewnością nie jest pierwszym gospodarzem telewizyjnym, którego pracownicy wezwali za problematyczne zachowanie za kulisami, i ekspertem w tej sprawie, Późna zmiana I Wojna na późną noc autor Bill Carter opublikował obszerny esej, w którym wyjaśnia, dlaczego tego rodzaju kłopotliwe sytuacje zdarzają się częściej, niż widzom mogłoby się wydawać.
Reakcja na raport Jimmy'ego Fallona była dość powszechna, m.in i cieszyć się na nowo. Jego zdaniem utwór dla , Bill Carter porównał potknięcie się wieczornego gospodarza od łaski publicznej do niezliczonych plotek i w ostatnich latach jej dziennego talk show, który . Jego zdaniem nieskończony urok gospodarzy programów telewizyjnych będzie często równoważony całkowitą zmianą nastroju. Oto jak to ujął:
Po przeprowadzeniu przez lata wywiadów z wieloma gospodarzami i byciu świadkiem ich głębokiego talentu – jako komików, impresjonistów i muzyków – oraz ich niemal równej miary kruchości, niepewności i wrażliwości, mogę powiedzieć, że połączenie uroku a chaos nie jest sprzecznością. To nawet nie jest rzadkość. Jest to bezpośredni efekt konstrukcji tych przedstawień. Na antenie zabawa jest zaraźliwa. Na świeżym powietrzu atmosfera może przypominać rzymską galerę: wszyscy wiosłują, ale chłosta może być nieprzyjemna.
Carter opowiedział dalej, dlaczego według niego gospodarze tacy jak Jimmy Fallon (a wcześniej David Letterman) zaczynają skłaniać się ku nieco bardziej megalomańskiemu zachowaniu za kulisami, gdy kamer nie ma w pobliżu, jednocześnie zachowując genialną osobowość, którą widzowie uważają za autentyczną, ponieważ dzień jest długi. Jego słowami:
W przeciwieństwie do gwiazd niemal każdego innego gatunku rozrywki, gospodarze telewizyjnych talk-show często zajmują się całym przedsięwzięciem: zatrudnieniem każdego głównego gracza, od lidera zespołu po spikera; wybór dowcipów; decyzje dotyczące szkiców; rozgłos; interakcje z gośćmi – wszystkie oznaczone nazwą na namiocie. Presja na bycie pojedynczym frontem całej operacji wzrasta tylko dlatego, że wykonawcy grają siebie, ludzi, którymi byli w liceum, ludzi, którzy muszą wzywać hydraulika do domu, gdy przecieka zlew. Ich sukces zależy od umiejętności przekonania odbiorców, że naprawdę ich znają.
Wielu właścicieli firm, których nazwy są częścią marki, prawdopodobnie odczuwa podobną presję, aby walczyć o zadowolenie konsumentów, nawet jeśli odbywa się to kosztem zadowolenia pracowników. Nocny talk show różni się oczywiście od lokalnego sklepu z narzędziami czy czegoś w tym rodzaju, ale wiąże się z podobną potrzebą prosperowania wśród konkurencji.
Bill Carter zwrócił uwagę, że tego rodzaju stres nie pojawia się za kurtyną każdego wieczornego talk show, a ci, którzy doświadczają tej presji, często nie pozostają w nim na dłuższą metę. Jak to ujął:
Nawet w przypadku programów, w których morale pracowników jest dobre (istnieją), wieczorny format szybko się gotuje i inspiruje wiele talentów spoza ekranu do przeniesienia się do stosunkowo rozsądniejszych zajęć, takich jak pisanie filmów i prezentowanie seriali komediowych.
Chwila Late Show ze Stephenem Colbertem przeszedł przez całą gamę EP i showrunnerów, Dzisiejszy program jest obecnie stosunkowo dobrze znany z posiadania drzwi obrotowych scenarzyści, producenci i showrunnerzy przychodzą i odchodzą przez lata, odkąd Fallon przejął rolę gospodarza. To wyjaśnia, dlaczego tak wielu byłych pracowników było dostępnych, aby upublicznić swoje zarzuty w pierwotnym raporcie.
Raport spadł mniej więcej w tym samym czasie, gdy zadebiutowali Fallon, Colbert, Seth Meyers, Jimmy Kimmel i John Oliver podcast Siła Uderzeniowa Piąta , który koncentruje się na rozmowach grupowych piątki, które rozpoczęły się po rozpoczęciu Strajk scenarzystów WGA , a dochód zostanie przekazany bezrobotnym pracownikom nocnym. Zastanawiam się, co Bill Carter myśli o tym połączonym wysiłku w porównaniu z bardziej zawziętymi czasami, jak Letterman kontra Leno.